Syndrom tatusia... Fetysz brodowy... jak zwał, tak zwał. Nie od dziś jest dla mnie oczywiste, że mam z tym problem i to dość konkretny. Kręcą mnie faceci starsi, w dodatku brodacze. Nie oznacza to jednak, że młodsi mi się nie podobają, albo że podoba mi się każdy brodacz lub każdy starszy mężczyzna. Masz jednak problem, kiedy twój szef jest starszy. Starszy, zadbany, brodaty. Ma przenikliwe spojrzenie i rozczulający uśmiech. Problem masz wtedy, gdy skupiasz na nim więcej uwagi, a on więcej uwagi skupia na tobie, bo macie do obgadania ważne kwestie. Problem masz wtedy, gdy twój ukochany uznaje, że zadajesz mu ciężkie pytania, a ty zapytałaś jedynie o to, co go w tobie kręci/pociąga. Problem masz wtedy, gdy budzisz się w środku nocy z dziwnym uczuciem w dołku, bo przyśnił ci się twój szef. Problem masz wtedy, gdy nie tylko obdarzył cię w tym śnie rozbrajającym uśmiechem pewnego siebie luzaka. Problem masz wtedy, gdy spędził w śnie czas z twoim synem oraz z psem, którego nie masz. Pr...
Umysł mam dość zawiły, do tej pory łapię się na gonitwie myśli, które ostatecznie są pułapką. Jak inaczej nazwać to, że myśli o czymś przyjemnym zamieniają się w koszmar i obsesyjne myślenie? Wyskakują mi reklamy hoteli dostępnych na Booking w koncepcji ferii zimowych. Wchodzę w tajemną lokalizację i znajduję Tajlandię. Przypominam sobie o koleżance, która lecąc do Tajlandii miała przesiadkę w Dubaju. I bam! Ta sama koleżanka z pracy poinformowała mnie o jeszcze większym problemie wynikającym z mojego niby błahego problemu w pracy. W konsekwencji w poniedziałek czeka mnie dużo kreatywnej twórczości, pisania wyjaśnień itp. Co robi mój umysł? Myśli już o formule notatki, słowach, które tam zamieszczę. Po co?! Jest sobota! Weekend! ODPUŚĆ i ciesz się weekendem.
Czujesz ten ból? Ból, który dotyka każdego dnia, gdy nie możesz Go dotknąć. Rozszarpujący serce ból, bo rozumiesz, rozumiesz, że to chwilowe, a On pojechał do pracy i odnaleźć swoją drogę w życiu, ale tęsknisz za zwykłym trzymaniem Go za rękę i wtuleniem się w Jego bok. Ból, kiedy Ojciec jest zbyt zmęczony remontem u twojej Siostry, aby znaleźć czas na chwilę rozrywki z tobą. Rozszarpujący twoje wnętrze ból, bo rozumiesz, rozumiesz doskonale, że jest wykończony, ale tęsknisz za czasem, gdy oglądaliście razem filmy, a wychodzenie do kina na kolejną odsłonę Godzilli było tradycją jeszcze w czasach, gdy nie było multipleksów, a za bilety płaciło się 7zł. TEN CHOLERNY BÓL! Cholerny ból, bo zawsze myślisz o nich, bo zawsze wszystko rozumiesz. Cholerny ból, bo oni zapominają o tobie, bo nie rozumieją ciebie. Cholerny ból, bo ty zapominasz o sobie i swoich potrzebach, bo nie rozumiesz samej siebie.
Komentarze
Prześlij komentarz